Mógłbym pisać Wam o tym, że ów utwór jest pieśnią pożegnalną idącej na wojnę dziewczyny, która stara się pocieszać swoją matkę. Mógłbym pisać Wam o historycznych podstawach tej pieśni, ale nie będe. Posłuchajcie i pozachwycajcie się sami.
Pani klaudii jeszcze w moich skromnych progach nie było, ale jej dorobek w dziedzinie muzyki wojennej na pewno sprawi, że pojawi się ona jeszcze nie raz w naszym Śpiewniku.
5 odpowiedzi na “1937: Cichy DOn”
:D, chciałbym mieć takie piękne winylkowe zbiory
też mi się to wykonanie podoba.
Czytałam powieść o tym tytule. Btw, pani śpiewa z taką urokliwą emfazą i dykcją!
Nie sądzę, hociaż nie mogę tego jednoznacznie wykluczyć. Muszę sobie wrócić do "Cichego Donu".
uważam raczej, że "Don" został wybrrany dlatego, że jest on ważny zarówno dla Rosjan, jak i dla Kozaków jeżeli chodzi o symbolię i kulturę, a jednym z celów piosnki jest pokazanie, że "Kozak nie jest już wrogiem czerwonego żołdaka, a raczej jego bratem".
Jak sądzisz, jest powiązanie między tym utworem a tym?
https://pl.wikipedia.org/wiki/Cichy_Don